Uczesała i wyprostowała włosy, zrobiła jeszcze lekki makijaż i zadowolona zeszła na śniadanie. W kuchni siedzieli już jej rodzice.
-Pośpiesz się córeczko bo spóźnisz się na pociąg- powiedział tata. Nastolatka w ciągu kilku minut pochłonęła naleśniki i pobiegła jeszcze do łazienki aby umyć zęby. Ostatni raz przejrzała się w lustrze i zbiegła na dół gdzie jej rodzice i siostra stali już gotowi do wyjścia. Na podłodze przy drzwiach stał zapakowany kufer a na nim stała klatka ze szarą sową Sofią i pokrowiec z gitarą. Rodzina usiadła do samochodu. Po trzydziestu minutach byli już na dworcu King Cross. Stanęli przed bramką prowadzącą na dworzec. Dziewczyna odwróciła się do rodzinki. Podeszła do siostry i mocno ją przytuliła
-Dianuś masz się uczyć pilnie nie przeszkadzać rodzicą i przeżyć jak najlepszy rok. Zobaczymy się dopiero na święta- powiedziała zduszając łzy
-A ja siostrzyczko mam coś dla Ciebie- powiedziała i wyciągnęła z torby zeszyt
-Możesz zapisywać tu wszystko co będzie Ci leżeć na sercu
Gabriell schowała prezent do plecaka i podeszła do rodziców których mocno przytuliła.
-Córeczko ucz się pilnie, zawieraj nowe znajomości a przede wszystkim baw się dobrze- powiedziała mama
-Uważaj na siebie księżniczko- powiedział tata. Dziewczyna ze łzami w oczach pożegnała rodziców i odwróciła się w stronę barierki. Wzięła wózek na którym stał kufer i przebiegła przez barierkę. Gdy otworzyła oczy zobaczyła czerwono-czarną lokomotywę. Na peronie słychać było głośny gwar a wokoło wielu ludzi. Dziewczyna przecisnęła się przez tłum. Była naprawdę szczęśliwa. Weszła do pociągu ciągnąc za sobą kufer po kilku po chwili znalazła wolny przedział weszła tam i wciągnęła kufer na górną półkę. Dziewczyna usiadła na fotelu i po chwili wyciągnęła gitarę z pokrowca
Położyła ją na kolano i zaczęła szarpać lekko struny. Zaczęła śpiewać piosenkę z "Hobbita"
piosenka
Oh,
misty eye of the mountain below
Keep careful watch of my brothers' souls
And should the sky be filled with fire and smoke
Keep watching over Durin's sons
If this is to end in fire
Then we should all burn together
Watch the flames climb high into the night
Calling out father oh
Stand by and we will
Watch the flames burn auburn on
The mountain side
(High)
And if we should die tonight
Then we should all die together
Raise a glass of wine for the last time
Keep careful watch of my brothers' souls
And should the sky be filled with fire and smoke
Keep watching over Durin's sons
If this is to end in fire
Then we should all burn together
Watch the flames climb high into the night
Calling out father oh
Stand by and we will
Watch the flames burn auburn on
The mountain side
(High)
And if we should die tonight
Then we should all die together
Raise a glass of wine for the last time
(tłumaczenie)
O,
górskie szczyty wciąż patrzą, spowite mgłą*
Strzeżcie
mych braci, gdziekolwiek są
A kiedy niebo zasłoni ogień i dym
Patrzcie, wypatrujcie synów Durina
A jeśli spłonie wszystko
Wtedy powinniśmy razem spłonąć
Spójrz jak ogień wspina się, na nocnego nieba szczyt
Wzywając Ojca
Stojąc, będziemy
Spoglądać jak, płomienie strawią
A kiedy niebo zasłoni ogień i dym
Patrzcie, wypatrujcie synów Durina
A jeśli spłonie wszystko
Wtedy powinniśmy razem spłonąć
Spójrz jak ogień wspina się, na nocnego nieba szczyt
Wzywając Ojca
Stojąc, będziemy
Spoglądać jak, płomienie strawią
kasztanowe
Zbocza Góry.
Jeśli mamy zginąć tej nocy
Wtedy powinniśmy zginąć razem
Kielich wina, wznieść ostatni raz
Jeśli mamy zginąć tej nocy
Wtedy powinniśmy zginąć razem
Kielich wina, wznieść ostatni raz
Nagle dziewczyna przerwała grę ponieważ ktoś wszedł do jej przedziału były to dwie dziewczyny
-Graj dalej- powiedziała rudowłosa dziewczyna. Gabriell znów zaczęła grać przerwaną piosenkę
Calling
out father oh
Prepare as we will
Watch the flames burn auburn on
The mountainside
Desolation comes upon the sky
Now I see fire
Inside the Mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
I see fire
Blood in the breeze
And I hope that you remember me
Oh, should my people fall
Then surely I'll do the same
Confined in mountain halls
We got too close to the flame
Calling out father oh
Hold fast and we will
Watch the flames burn auburn on
The mountain side
Desolation comes upon the sky
Now I see fire
Inside the Mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
I see fire
Blood in the breeze
And I hope that you remember me
And if the night is burning
I will cover my eyes
For if the dark returns
Then my brothers will die
And as the sky is falling down
It crashed into this lonely town
And with that shadow upon the ground
I hear my people screaming out
Now I see fire
Inside the Mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
I see fire
Blood in the breeze
I see fire (oh you know I saw a city burning out)
And I see fire (feel the heat upon my skin, yeah)
And I see fire
And I see fire burn auburn on the Mountain side.
Prepare as we will
Watch the flames burn auburn on
The mountainside
Desolation comes upon the sky
Now I see fire
Inside the Mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
I see fire
Blood in the breeze
And I hope that you remember me
Oh, should my people fall
Then surely I'll do the same
Confined in mountain halls
We got too close to the flame
Calling out father oh
Hold fast and we will
Watch the flames burn auburn on
The mountain side
Desolation comes upon the sky
Now I see fire
Inside the Mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
I see fire
Blood in the breeze
And I hope that you remember me
And if the night is burning
I will cover my eyes
For if the dark returns
Then my brothers will die
And as the sky is falling down
It crashed into this lonely town
And with that shadow upon the ground
I hear my people screaming out
Now I see fire
Inside the Mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
I see fire
Blood in the breeze
I see fire (oh you know I saw a city burning out)
And I see fire (feel the heat upon my skin, yeah)
And I see fire
And I see fire burn auburn on the Mountain side.
(tłumaczenie)
Wzywając
Ojca
Stojąc, będziemy
Spoglądać jak, płomienie strawią
kasztanowe Zbocza Góry.
A śmierć spadnie z nieba i nie zostawi nic**
Widzę płomień, we wnętrzu Góry
Widzę płomień, palący drzewa.
Widzę płomień, co wypala dusze
Podmuch ognia, który zgasić życie w nas chce
Ale proszę nie zapomnij mnie.
A jeśli polegną bracia
Klęskę przymnę i ja
Więzieni w sercu góry
Gdzie wciąż tli się ogień zła.
Ojcze, wezwij nas
Wspieraj i patrz
Jak na zboczu góry wstaje
Ognisty świt.
A śmierć spadnie z nieba i nie zostawi nic**
Widzę płomień, głęboko w górach
Widzę płomień, palący drzewa.
Widzę płomień, co pożera dusze
Widzę ognistą krew w powietrzu,
Mam nadzieję, że zapamiętasz mnie...
Stojąc, będziemy
Spoglądać jak, płomienie strawią
kasztanowe Zbocza Góry.
A śmierć spadnie z nieba i nie zostawi nic**
Widzę płomień, we wnętrzu Góry
Widzę płomień, palący drzewa.
Widzę płomień, co wypala dusze
Podmuch ognia, który zgasić życie w nas chce
Ale proszę nie zapomnij mnie.
A jeśli polegną bracia
Klęskę przymnę i ja
Więzieni w sercu góry
Gdzie wciąż tli się ogień zła.
Ojcze, wezwij nas
Wspieraj i patrz
Jak na zboczu góry wstaje
Ognisty świt.
A śmierć spadnie z nieba i nie zostawi nic**
Widzę płomień, głęboko w górach
Widzę płomień, palący drzewa.
Widzę płomień, co pożera dusze
Widzę ognistą krew w powietrzu,
Mam nadzieję, że zapamiętasz mnie...
A kiedy noc zapłonie,
Zasłonię swoje oczy
Dla powracającej ciemności
Umrą moi bracia,
I jeśli niebo spadnie
Na te samotne miasto
I z tym cieniem na ziemi
Słyszę krzyk moich ludzi...
Widzę płomień, głęboko w górach
Widzę płomień, palący drzewa.
Widzę płomień, co pożera dusze
Widzę ognistą krew w powietrzu,
Widzę płomień (oh, wiesz, że widziałem płonące miasto)
Płomień
Widzę płomień (czuję ciepło na mej skórze)
Płomień
Widzę płomień
Płomień
Widzę jak na zboczu góry wstaje ognisty świt.
-Masz przepiękny głos- powiedziała rudowłosa dziewczyna. Dziewczyny usiadły w międzyczasie na fotelach.
-Jestem Gabriell Smith- przywitała się brunetka i schowała gitarę do pokrowca.
-Ja jestem Hermiona Granger- powiedziała jedna z dziewczyn
-A ja Ginny Weasley- powiedziała rudowłosa.
-Proszę nie mówcie nikomu o tym co słyszałyście- powiedziała proszącym tonem
-Ale dlaczego przecież masz przepiękny głos- powiedziała Ginny i uśmiechnęła się do nowo poznanej koleżanki.
-Dziękuję, a mam jedno pytanie na którym roku jesteście?- zapytała się
-Ja jestem na drugim a Ginny idzie pierwszy raz do Hogwartu- odpowiedziała Hermiona uśmiechając się.
-JA też idę na drugi rok. Przez całe wakacje próbowałam nadrobić stracony materiał- powiedziała. Nagle do pokoju weszli blond włosy chłopak
-Granger i młoda Weasley... gdzie zgubiłyście Grzmottera i Wiepszleya- powiedział z drwiną na ustach
-A ty blondasku czemu wtrącasz się tam gdzie cie nie chcą- powiedziała Gab wstając. Nienawidziła ona ludzi którzy uważają się za lepszych od innych
-A ty to niby kto?- zapytał się
-Wiesz co nie twoja sprawa kim jestem
-Co jesteś bezimienna?
-Chciałabym cię zgasić ale gówno się nie pali. A teraz wynoś się stąd chyba że chcesz poznoś mojego kolegi który nazywa się prawy sierpowy- powiedziała.- Wynoś się czy potrzebujesz zaproszenie. Oto one- pokazała mu środkowy palec. Chłopak wyszedł z przedziału
-WOW ale mu dowaliłaś- powiedziała Ginny. Dziewczyny przybiły piątkę
-A kto to właściwie był?- zapytała i usiadła
-Draco Malfoy bo-powiem-mojemu-tacie jest on aroganckim, narcystycznym i cynicznym Ślizgonem
Reszta podróży minęło dziewczyną spokojnie. Hermiona i Ginny zamartwiały się o swoich przyjaciół ale Gabriell zdołała je uspokoić. Dziewczęta weszły do Wielkiej Sali. Profesor Dumbledore wstał gdy skończyła się ceremonia przydziału, przemówił
-W tym roku dwoje uczniów przystąpi do ceremonii przydziału lecz pójdą na drugi rok. Proszę Matthew Black- blondyn wszedł na środek sali i usiadł na stołku. Gdy tiara tylko dotknęła jego blond czupryny
-SLYTHEIRN
Z stołu Ślizgonów zaczęły bić głośne brawa
-A teraz proszę Gabriell Smith- powiedział. Brunetka trochę zdenerwowana usiadła na stołku na jej głowę Profesor McGonagall położyła tiarę
-Widzę w twoim sercu niewyobrażalną odwagę- powiedziała tiara- oraz to że możesz poświęcić się dla innych nie zważając na siebie. Lecz jesteś również bardzo sprytna i inteligentna. Ale niech będzie GRYFFINDOR
Stół Gryfonów wprost oszalał. Dziewczyna podeszła tam i usiadła obok Ginny i Hermiony
-O co im chodzi?- zapytała
-Dziewczyno jesteś gwiazdą. No bo oczywiście wszyscy już wiedzą jak dowaliłaś Malfoy'owi- powiedział chłopak który siedział na przeciwko Hermiony
-A tak przy okazji jestem Seamus Finnigan
Uczta minęła bez większych komplikacji. Gabriell dowiedziała się iż ma dormitorium z Hermioną, Ginny, Lavender Brown, Parvati Patil. Gdy dziewczyna tylko zanurzyła się w swojej pościeli zasnęła.
-Proszę nie mówcie nikomu o tym co słyszałyście- powiedziała proszącym tonem
-Ale dlaczego przecież masz przepiękny głos- powiedziała Ginny i uśmiechnęła się do nowo poznanej koleżanki.
-Dziękuję, a mam jedno pytanie na którym roku jesteście?- zapytała się
-Ja jestem na drugim a Ginny idzie pierwszy raz do Hogwartu- odpowiedziała Hermiona uśmiechając się.
-JA też idę na drugi rok. Przez całe wakacje próbowałam nadrobić stracony materiał- powiedziała. Nagle do pokoju weszli blond włosy chłopak
-Granger i młoda Weasley... gdzie zgubiłyście Grzmottera i Wiepszleya- powiedział z drwiną na ustach
-A ty blondasku czemu wtrącasz się tam gdzie cie nie chcą- powiedziała Gab wstając. Nienawidziła ona ludzi którzy uważają się za lepszych od innych
-A ty to niby kto?- zapytał się
-Wiesz co nie twoja sprawa kim jestem
-Co jesteś bezimienna?
-Chciałabym cię zgasić ale gówno się nie pali. A teraz wynoś się stąd chyba że chcesz poznoś mojego kolegi który nazywa się prawy sierpowy- powiedziała.- Wynoś się czy potrzebujesz zaproszenie. Oto one- pokazała mu środkowy palec. Chłopak wyszedł z przedziału
-WOW ale mu dowaliłaś- powiedziała Ginny. Dziewczyny przybiły piątkę
-A kto to właściwie był?- zapytała i usiadła
-Draco Malfoy bo-powiem-mojemu-tacie jest on aroganckim, narcystycznym i cynicznym Ślizgonem
Reszta podróży minęło dziewczyną spokojnie. Hermiona i Ginny zamartwiały się o swoich przyjaciół ale Gabriell zdołała je uspokoić. Dziewczęta weszły do Wielkiej Sali. Profesor Dumbledore wstał gdy skończyła się ceremonia przydziału, przemówił
-W tym roku dwoje uczniów przystąpi do ceremonii przydziału lecz pójdą na drugi rok. Proszę Matthew Black- blondyn wszedł na środek sali i usiadł na stołku. Gdy tiara tylko dotknęła jego blond czupryny
-SLYTHEIRN
Z stołu Ślizgonów zaczęły bić głośne brawa
-A teraz proszę Gabriell Smith- powiedział. Brunetka trochę zdenerwowana usiadła na stołku na jej głowę Profesor McGonagall położyła tiarę
-Widzę w twoim sercu niewyobrażalną odwagę- powiedziała tiara- oraz to że możesz poświęcić się dla innych nie zważając na siebie. Lecz jesteś również bardzo sprytna i inteligentna. Ale niech będzie GRYFFINDOR
Stół Gryfonów wprost oszalał. Dziewczyna podeszła tam i usiadła obok Ginny i Hermiony
-O co im chodzi?- zapytała
-Dziewczyno jesteś gwiazdą. No bo oczywiście wszyscy już wiedzą jak dowaliłaś Malfoy'owi- powiedział chłopak który siedział na przeciwko Hermiony
-A tak przy okazji jestem Seamus Finnigan
Uczta minęła bez większych komplikacji. Gabriell dowiedziała się iż ma dormitorium z Hermioną, Ginny, Lavender Brown, Parvati Patil. Gdy dziewczyna tylko zanurzyła się w swojej pościeli zasnęła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz